Agroturystyka stała się bowiem w Polsce w ostatnich latach jedną z najbardziej popularnych form spędzanie urlopu i wolnego czasu, nie tylko przez naszych mieszczuchów, ale również przez gości zza granicy. Dlatego lawinowo wzrosła konkurencja pomiędzy gospodarstwami agroturystycznymi i większość z nich dostrzegła potrzebę urozmaicenia swojej oferty o zindywidualizowany produkt. Przykładami mogą być choćby gospodarstwa w mazowieckiem i warmińsko-mazurskim.
Oferta kulinarna
Kulinaria regionalne są jednym z najbardziej skutecznych "haczyków" przyciągających gości do gospodarstwa agroturystycznego. Tyle że lokalny produkt kulinarny bywa najczęściej przez gospodarzy opatrzony dodatkowymi pomysłami decydującymi o jego wyjątkowości. Przykładami mogą być choćby sękacze z Suwalszczyzny i jednocześnie polsko-litewskiego pogranicza albo cepeliny lub kartacze, czyli ziemniaczane kule nadziewane mięsnym farszem. Bywają gospodarstwa preferujące dziczyznę lub wyroby z koziego nabiału.
Sprawdzonym pomysłem są różnego rodzaju nalewki albo przetwory. Ogromnym powodzeniem cieszy się runo leśne.
Oferta kulturalna i oświatowa
Tu, podobnie jak w wypadku kulinariów, możliwości są niemal nieograniczone. Wystarczy wymienić choćby przeglądy piosenki poetyckiej lub turystycznej, spektakle plenerowe, ścieżki edukacyjne wykorzystujące lokalne atrakcje przyrodnicze lub historyczne.
Coraz częściej agroturystyki organizują wystawy - fotograficzne lub malarskie. Popularne są mini-muzea lub izby muzealne. Organizowane są wszelkiego rodzaju warsztaty, na przykład z pamiątkarstwa lub rzemiosła ludowego. Do łask wróciły między innymi - wikliniarstwo i kowalstwo.
Oferta terapeutyczna
Nie jest już rzadkością współpraca właścicieli gospodarstw agroturystycznych z pedagogami terapeutami. Sprowadza się to również bardzo często do warsztatów terapeutycznych, ale również do terapii z udziałem zwierząt, choćby koni lub psów (dogoterapia).
Samo obcowanie ze zwierzętami domowymi lub hodowlanymi traktowane bywa jako rodzaj terapii, między innymi dla osób z autyzmem.