Trzeba wiedzieć że tutaj można wędkować na akwenach słodkowodnych oraz można wybrać się na ryby kutrem na Bałtyk, można też co wybrać wersję pośrednia czyli łowić z morskiego brzegu. I od tej wersji łowienia rozpocznijmy.
Połowy z morskiego brzegu
Przy brzegu wytworzyły się swego rodzaju rynny gdzie możemy złowić naprawdę dorodne okazy ryb.. słodkowodnych. Tak to nie pomyłka – ze względu na małe zasolenie Bałtyku w wodach przybrzeżnych żyją ryby słodkowodne i dodatkowo takie środowisko doskonale im służy co przekłada się na osiąganie przez nie większych rozmiarów niż na akwenach słodkowodnych. Możemy złowić tutaj dorodnego leszcza, okonia i płoć morską. Ta ostatnia nierzadko osiąga wagę 1kg, różni się trochę od swojego odpowiednika słodkowodnego, jest bowiem ciemniejsza i grubsza. W pobliże brzegu podpływają również belony, ryby bardzo charakterystyczne bowiem maja długi dziób który upodabnia je nieco do ryby piły. Sam połów może być bardzo ekscytujący, ponieważ reakcja ryby na zacięcie jest wyskok z wody i salto w powietrzu . Ryba może kilka razy wyskakiwać z wody zanim ja doholujemy, potrafi tez „zatańczyć na ogonie”. To może być naprawdę niesamowite przeżycie dla wędkarza. Belona nie dość że efektowna to jest do tego jeszcze bardzo smaczną rybą.
Przy odrobinie szczęścia latem możemy złowić też coś oryginalnego, mianowicie może nam się trafić diabeł morski. Ten dziwoląg niestety nie nadaje się do jedzenia, ale po spreparowaniu w formalinie, może być cennym trofeum wędkarskim.
Połowy z kutra
Połowy z kutra to dla wędkarzy śródlądowych zupełnie inna bajka. Sam rejs chybotliwym kutrem na łowisko jest już nie małym przeżyciem, nie mówiąc już co się dzieje gdy akurat trafimy na lekko wzburzone morze. Nie jeden wędkarz po dotarciu na łowisko niestety nie nadaje się już do niczego a na pewno nie do łowienia ryb. Ale jeśli dotarliśmy w dobrej kondycji, to możemy zaczynać. Dorsz bo najpewniej na niego tutaj się wybraliśmy to drapieżnik który potrafi powalczyć, a przy jego częstej wadze ok. 5kg. może dać nam popalić podczas holowania. Wybierając się na taki połów trzeba wziąć poprawkę na to że możemy trafić naprawdę grubą rybę i zabrać sprzęt odpowiedniej jakości. Trzeba pamiętać że łowi się na głębokościach 20-100 metrów. Gdy trafimy na ławicę to z takiej wyprawy możemy wrócić z kilkoma dorodnymi okazami oraz masą niezapomnianych wrażeń, które podczas powrotu do domu prawdopodobnie przerodzą się w niesamowite opowieści.
Wędkowanie na słodko
Największą atrakcją słodkowodnego wędkowania w Kołobrzegu są bez wątpienia połowy troci i łososi w rzece Parsęcie do której ryby te wpływają na tarło. Trafiają się lata gdy tych ryb z morza wpływa naprawdę bardzo dużo. Za nimi podążają również pstrągi i okonie dla których ikra tych pierwszych jest prawdziwym przysmakiem. Nie mniej atrakcyjnym miejscem od Parsęty jest jezioro Resko gdzie występuje wiele gatunków ryb słodkowodnych oraz trafiają się ryby morskie. Wody jeziora są lekko zasolone co wpływa na to że ryby tutaj osiągają większe rozmiary. Wyciągniecie 4-5 kilogramowego leszcza, nazywanego tutaj potocznie „łopatą”, nie należy wcale do rzadkości. Występują tutaj również tak cenione przez wędkarzy węgorze oraz szczupaki. Na tego ostatniego zwłaszcza zasadza się większa część wędkujących na tym akwenie. Trzeba tez dodać że samo jezioro potrafi być bardzo kapryśne i mogą tutaj występować gwałtowne zmiany pogody i związane z tym intensywne falowania. Wybierając się na łowienie z łódki trzeba liczyć siły na zamiary.
Kamera Kołobrzeg
Zanim jednak udamy się do Kołobrzegu, możemy na niego zerknąć dzięki udostępnionym tam kamerką. Możemy zobaczyć co dzieje się na plaży a przy okazji zobaczymy jakie są warunki na morzu, a te mogą mieć duży wpływ na naszej decyzji o wyjeździe na wędkowanie. Na innej kamerce widać z kolei wejście do portu Kołobrzeg Kamera skierowana jest na latarnię morską oraz na falochrony.